Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kasety VHS i płyty DVD. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kasety VHS i płyty DVD. Pokaż wszystkie posty

piątek, 21 sierpnia 2020

"Ukryty II" (1993)

Dystrybucja: IMP
Lektor: Tomasz Knapik
Tłumaczenie: niezłe

Pierwszy "Ukryty" był hitem niejednej wypożyczalni VHS, natomiast dwójka... cóż, niektórzy do tej pory nie wiedzą, że w ogóle powstała, sam o niej dowiedziałem się gdzieś w 2010 roku. Ojciec, który prowadził wypożyczalnię wideo, także o niej nie słyszał, choć nie raz i nie dwa oglądał ze mną oryginał wiele lat temu (choć mama tym zachwycona zbytnio nie była). Produkcję wydało u nas IMP, na lektorce jest Tomasz Knapik. Nie muszę chyba mówić, że do takiej obskurnej produkcji sci-fi klasy B pasuje idealnie 😉. Tłumaczenie było całkiem dobre, choć jak dla mnie za mało ostre - padło parę "skurwieli", "pieprzę cię", "spieprzaj" itp., choć w tle leciały ostre bluzgi. Tzn. przeważnie "fuck you, motherfucker" itp., ale dość często, natomiast w przekładzie bywało to czasem tłumaczone jako "spadaj draniu" (mniej-więcej). Lepsze jednak te rzadkie "skurwiele" niż jakby całkiem łagodnie potraktowali listę dialogową 😉.

Okładka wydania, hasła reklamowe oraz opis robią za to niemałe wrażenie i mocno zachęcają do sięgnięcia po ten horror. Jakbym dorastał w latach 90. i spotkał ten tytuł na półce w wypożyczalni, to pewnie bym uznał z miejsca, że jest lepszy niż pierwszy "Ukryty" i muszę go obejrzeć 😃.

Taśma trafiła mi się technicznie w możliwym stanie - nie ma uszkodzeń mechanicznych, falbanki, zarysowań ani niczego takiego, ale jest trochę zużyta/zdarta - sporo przewija się śniegów na obrazie, różnych dropów i biały pasek czasem u spodu wskakuje. Oglądać się jednak jak najbardziej da. Taki urok - niektóre wysłużone kasety w ten sposób odbierają.

"Firefox" (1982)

Dystrybucja: Warner
Lektor: Jacek Brzostyński
Tłumaczenie: dobre (tekst Tomasza Beksińskiego)

Kaseta z krakowskiego "Video-Filmu", jakoś w zimę chyba ją kupiłem i czekała grzecznie na swoją kolej. "Firefox" wydało u nas Warner i o dziwo taśma została wypuszczona całkiem dobrze - jakość obrazu, ostrość, kolory są naprawdę super i mogą konkurować z DVD, zaś dźwięk mamy odpowiedni, donośny, a nie jak często u tego dystrybutora się zdarzało, że był zwyczajnie cicho nagrany. Nawet Hi-Fi nie uciekało i nie było mocnych szumów, jedynie zaraz po włączeniu, ale magnetowid sam je wytrackingował albo trochę ręcznie to zrobiłem i było cacy, nic podczas seansu nie przeszkadzało. Stan kasety także jest idealny - wygląda jak świeżo odfoliowana nóweczka, a nie rzecz odkupiona od wypożyczalni. "Firefoxa" starszym głosem czyta Jacek Brzostyński i uważam, że naprawdę dobrze tutaj pasował. Tłumaczenie jest autorstwa Tomasza Beksińskiego, więc nawet nie ma co pisać o jego poziomie, bo wiadomo, że Tomek fuszerki nie odstawiał i każdy jego przekład to złoto.

"Grizzly" (2000)

Dystrybucja: - (wydanie niemieckie)
Lektor: -
Tłumaczenie: -

Tym razem opis... niemieckiego wydania filmu "Wild Grizzly". Zagranicznych taśm nie zbieram, ale tę kasetę dostałem jako gratis do zakupów, a ładnie się prezentuje, to postanowiłem ją zachować. Co prawda przez chwilę rozważałem, by nagrać coś na tym, ale szybko porzuciłem tę myśl - to moja druga zagraniczna kaseta (pierwsza to szwedzkie wydanie "Jurassic Park"), więc w formie ciekawostki warto ją mieć. Z wiadomych przyczyn nie wypowiem się jednak o tłumaczeniu ani lektorze 😁. Taśma w stanie bardzo dobrym, elegancko wydana - jakość obrazu i dźwięku super.

Co do samego "Wild Grizzly" - myślałem, że będzie to kino Animal Attack, początek w sumie na to wskazywał, ale potem tytuł ten poszedł w stronę młodzieżowej przygodówki. Niektóre sceny trochę wyglądają jak z "Jurassic Park" (pierwszy atak niedźwiedzia na samochód), zaś klimat podobny jest do tego z "Lake Placid". Mimo obcego języka, całość i tak jest zrozumiała z powodu licznych, gatunkowych schematów (dzikie zwierzę, które uciekło z niewoli, zbuntowany nastolatek, który spotyka miłość w miejscu, do jakiego się przeprowadził z matką, chyba po stracie ojca itp.).

"Nieustraszeni pogromcy wampirów" (1967)

Dystrybucja: Warner
Lektor: Janusz Szydłowski
Tłumaczenie: dobre (tekst Magdaleny Balcerek)

Przyszedł czas na klasykę kina, czyli na "Nieustraszonych pogromców wampirów" Romana Polańskiego. Film wydało Warner, czyta go Janusz Szydłowski. O ile średnio lubię tego lektora (nie pasuje według mnie do wszystkiego), tak tutaj całkiem dobrze się odnalazł i przyjemnie się słuchało jego głosu, zwłaszcza, że dość żwawo czytał. Tłumaczenie było trafne, zabarwione humorem teksty przyzwoicie oddano; autorem przekładu jest pani Magdalena Balcerek. Ogólnie całkiem eleganckie wydanie, nie mam co do niego żadnych uwag. Taśma trafiła mi się w doskonałym stanie i nie było absolutnie żadnych problemów z jej uruchomieniem. Widać, że poprzedni właściciel dobrze ją przechowywał, w odpowiednich warunkach. Nawet pudełko i okładka wygląda, jakby je dopiero odfoliowano. Jakość obrazu super, jedynie czasem w audio coś trzeszczało i było ono nieco ciche, ale to norma u Warner. Na szczęście trackingiem udało mi się to zniwelować i podczas seansu wszystko przebiegało tak, jak powinno. Jest to też pełna wersja - jak czytałem w Internecie, a na rynek amerykański została wypuszczona inna, skrócona, ocenzurowana (a jakże, kąpiel Sary przycięto) z jakimiś zmianami w soundtracku Krzysztofa Komedy.

Kiedyś chciałbym jeszcze tę produkcję zobaczyć w pełnej panoramie (została nakręcona w 2,35:1), bo na wideo przycięto ją pod 4:3, a jest co podziwiać (fantastyczna scenografia, urokliwe, europejskie plenery).

Co do samego filmu, to bawiłem się na nim dobrze - to taki horror komediowy, naśmiewający się z gatunkowych reguł. Sporo tu ironicznego oraz groteskowego humoru, choć chwilami atmosferę grozy również da się odczuć. No i jak wspomniałem, wizualnie dzieło Polańskiego prezentuje się pysznie. Całość ogląda się z zainteresowaniem (szczególnie wtedy, kiedy główni bohaterowie przybywają do klimatycznej karczmy), podziwia plastyczne kadry, aczkolwiek w pewnych momentach, głównie w połowie widowiska było trochę przestoi oraz nudniejszych fragmentów. Niemniej jednak polubiłem ten projekt. Co prawda Polański miał lepsze pozycje w swoim dorobku, ale i tym razem się postarał. Na dokładkę nieodżałowana Sharon Tate - wygląda tutaj po prostu zjawiskowo. Obiło mi się, że była to urodziwa kobieta, ale nie sądziłem, że aż tak.

"Shrek" (2001)

Dystrybucja: Imperial
Lektor: - (dubbing)
Tłumaczenie: ?

Filmów animowanych raczej nie zbieram (no, może poza paroma wyjątkami), ale "Shreka" nie mogło u mnie zabraknąć 😃. Niby wartość tej kasety zerowa, ale jak trafiłem na nią kiedyś w komisie za 2 złote, to nie mogłem przejść obojętnie. Taśma posiada lekką falbankę z obu stron, aczkolwiek na każdym sprzęcie śmiga dobrze i nie zauważyłem, by obraz czy dźwięk szwankował. Ogólnie, wcześniej, za małolata spotkałem się z dwoma innymi egzemplarzami tej bajki i każdy z nich był zjechany (mniej lub bardziej), że dopiero od połowy odbierał i to w bólach.

Na wydaniu tym znajdziemy rozszerzony finał w postaci krótkometrażowego dodatku "Shrek in the Swamp Karaoke Dance Party", wmontowanego przed napisy końcowe.

"Sny o śmierci" (1988)

Dystrybucja: ITI
Lektor: Lucjan Szołajski
Tłumaczenie: dobre (tekst Krystyny Uniechowskiej-Dembińskiej)

Film przejrzany, kaseta jest w stanie bardzo dobrym - nie nosi żadnych śladów użytkowania. "Sny o śmierci" wydało ITI, za tłumaczenie odpowiada Krystyna Uniechowska-Dembińska, czyta Lucjan Szołajski.

"Bezlitosna rzeka" (1996)

Dystrybucja: NVC
Lektor: Lucjan Szołajski
Tłumaczenie: niezłe

"Bezlitosna rzeka" - prawdopodobnie mój pierwszy film z Marią Ford w roli głównej, jaki obejrzałem. Wydało go w Polsce NVC, lektorem tej wersji jest Lucjan Szołajski. Tłumaczenie ujdzie, lecz ostrzejszych wyrażeń tu nie uświadczymy - głównie "pieprz się", "pieprzę cię", "spieprzaj" itd. Kaseta trafiła mi się całkiem dobrze zachowana. To już nawet nie kino klasy C, ale myślę, że sobie zostawię.

"Rewolwerowcy" (1994)

Dystrybucja: NVC
Lektor: Tomasz Knapik
Tłumaczenie: dobre

"Gunmen" wydało u nas NVC, lektorem tego wydania jest Tomasz Knapik, który czyta tutaj starszym głosem, takim charakterystycznym dla dawniejszych wydań. Tłumaczenie mamy bardzo ostre, swojskie i pada w nim wiele fajnych tekstów. Kaseta trafiła mi się nieco zdarta, utraciła na jakości, na taśmie widać lekką "falbankę", ale film udało mi się uruchomić bezproblemowo. Polecam to wydanie, nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń.

"Zero tolerancji" (1994)

Dystrybucja: Vision
Lektor: Janusz Kozioł
Tłumaczenie: niezłe

"Zero tolerancji" wydała u nas firma Vision, a na lektorce mamy Janusza Kozioła, który czyta na pełnej kurwie; z jego głosu bije energia i moc i przypuszczam, że Knapik lepiej by tego filmu nie przeczytał. Tłumaczenie jest dość dobre, aczkolwiek mocniejsze bluzgi nie padają - usłyszymy chyba dwa razy słowo "skurwiel", parę razy "sukinsyn", "dziwka" etc. Większość przekleństw została pominięta lub przetłumaczona na zasadzie "niech to szlag" czy "do jasnej cholery". Trochę szkoda, ale i tak uważam, że jest nieźle. Kupiony przeze mnie egzemplarz pochodzi z wypożyczalni, więc jest trochę zdarty, zużyty, lecz jak najbardziej oglądalny - obraz okazał się stabilny, czasem gdzieś pojawiają się poziome paski lub zadrży górna część kadru, czyli nic, co jakoś by psuło przyjemność z seansu. Urok kaset odkupionych od wypożyczalni i tegoż nośnika 😉. Generalnie polecam - zarówno film, jak i samo wydanie.

"Miecz Aleksandra" (1992)

Dystrybucja: Vision
Lektor: Tomasz Knapik
Tłumaczenie: niezłe

Oto przykład, kiedy okładka jest lepsza od filmu 😀. "Miecz Aleksandra" wydało u nas Vision, zaś na lektorce mamy znakomitego Tomasza Knapika, dzięki któremu seans nie boli aż tak bardzo. Tłumaczenie było dość niezłe, przynajmniej na tyle, na ile dało się cokolwiek wykrzesać z drewnianych, oryginalnych dialogów. Kaseta trafiła mi się bardzo zniszczona, ewidentnie wysłużona. Szkoda, ale cóż... odkupując coś od wypożyczalni trzeba się liczyć z taką ewentualnością.

"Naznaczony śmiercią" (1990)

Dystrybucja: Guild
Lektor: Lucjan Szołajski
Tłumaczenie: średnie (tekst Jacka Mikiny)

Taśmę tę zdobyłem przeglądając kasety, które ostały się w wypożyczalni "Video-Film". Niestety nie znalazła się oryginalna okładka i pewnie już nie znajdzie, a i fabryczną obudowę musiałem zamienić, ponieważ kaseta wewnątrz była uszkodzona. Udało mi się jednak zeskanować oraz wydrukować na papierze samoprzylepnym naklejkę dystrybutora, która po naniesieniu wygląda niezbyt ciekawie, ale lepsze to, niż nic. Z samej wersji filmu jestem natomiast zadowolony (mimo tego, że ma ona swoje braki) i wciąż poszukuję starych tytułów Seagala na VHS. Lektorem tego wydania jest Lucjan Szołajski, który jak zawsze trzyma poziom, a za tłumaczenie odpowiada Jacek Mikina, więc nie ma mowy o żadnych zaostrzonych tekstach ani kreatywnym przekładzie. Jego tłumaczenie stanowi pewien mankament tej kasety, bywa toporne, no i zbyt łagodne, aczkolwiek nie jest jakieś najgorsze - ostatecznie może być, choć Polsat do tej produkcji miał znacznie lepszy, zabawniejszy oraz zwyczajnie lotniejszy przekład. "Naznaczonego śmiercią" wydało Guild, ale co ciekawe, lektor na końcu czyta, że za dystrybucję odpowiada Imperial, które niegdyś funkcjonowało jako właśnie Guild Home Video.

czwartek, 20 sierpnia 2020

"Przylądek strachu" (1991)

Dystrybucja: ITI
Lektor: Stanisław Olejniczak
Tłumaczenie: średnie

Pamiętam, jak w czasach wypożyczalni oglądałem tę kasetę z ojcem niezliczoną ilość razy. Teraz ponownie wpadła w moje ręce i dużo wspomnień wróciło, aczkolwiek wersja ta pozostawia trochę do życzenia - tłumaczenie jest zbyt złagodzone, a Stanisław Olejniczak choć nieźle czyta, to jednak nie do końca mi pasuje do tak mrocznego thrillera. Przydałby się tutaj ktoś z mocniejszą barwą głosu. Ten egzemplarz "Przylądku strachu" trafił mi się dość zmasakrowany, ale dałem radę go odpalić - mocny tracking poskutkował, choć nieco pogorszył jakość. Na Sanyo natomiast wszystko idzie dobrze. Jedynie początek na każdym sprzęcie skacze, ale to może pierwsze 5 minut. Dalej jedynie fragmentarycznie występują jakieś większe zniszczenia.

Co ciekawe - odkryłem, że w 2015 r. (i później) TV4 emitowało "Przylądek strachu" w kopii, która miała to samo audio, dostępne na VHS. Tłumaczenie wykonane dla ITI Home Video, tekst Stanisław Olszewski, a na lektorce Stanisław Olejniczak. Z tym, że w telewizji głos Olejniczaka został zmodulowany i mocno podrasowany, że w efekcie ma zupełnie inne, bardziej techniczne brzmienie.

"Święci z Bostonu" (1999)

Dystrybucja: Vision
Lektor: Maciej Gudowski
Tłumaczenie: dobre

Już od dawna słyszałem o tym filmie, więc gdy znalazłem go w kartonie z kasetami VHS, to zakupiłem bez namysłu - i dobrze zrobiłem, bo "Święci z Bostonu" to naprawdę świetna rzecz, a i trafiło mi się idealnie zachowane, solidne wydanie od Vision. Czyta tu co prawda Maciej Gudowski, jednak tłumaczenie jest ostre i z polotem - może nie każdy bluzg został przełożony, ale czasem poleci ładna wiązanka. Dystrybutor wypuścił ten tytuł w formacie kinowym, co na wideo nie było jakąś częstą praktyką.

"Linia życia" (1990)

Dystrybucja: ITI
Lektor: Andrzej Matul
Tłumaczenie: dobre (tekst Tomasza Beksińskiego)

Myślałem, że film będzie thrillerem medycznym, a podchodził bardziej pod horror, ale w sumie podobnie sobie go wyobrażałem 😉. Choć nie wszystkie wątki mi się podobały, to jednak "Linię życia" uważam za udaną produkcję i wysoko ją oceniłem. Film wydało ITI, świetnie przeczytał go Andrzej Matul. Za ostre i pomysłowe tłumaczenie odpowiada Tomasz Beksiński.

"Ucieczka King Konga" (1967)

Dystrybucja: Vision
Lektor: Maciej Gudowski
Tłumaczenie: niezłe

Poza filmami z Godzillą, to jedyny wydany u nas film "kaiju". Szkoda, że dystrybutor nie zakupił nic ciekawszego - było z czego wybierać z produkcji od Toho, a "Ucieczka Konga Konga" jest raczej słaba. Vision wydało wersję zamerykanizowaną, znacznie krótszą od japońskiej. W gimnazjum widziałem oryginał i był kiepski, a tutaj jak oglądam, to przynajmniej jest klimat VHS. Na lektorce mamy Macieja Gudowskiego.

"Godzilla" (1998)

Dystrybucja: ITI
Lektor: Zdzisław Szczotkowski
Tłumaczenie: dobre

Amerykańską wersję "Godzilli" wydało ITI. Swego czasu miałem z tym filmem spory problem - z jednej strony mi się podobał, ale przy porównaniu z japońskimi oryginałami było już biednie. Teraz jednak traktuję to jako ciekawostkę - wysokobudżetowy blockbuster nawiązujący do postaci legendarnej Godzilli. Przy takim podejściu ogląda się ten tytuł całkiem nieźle, bo to stricte rozrywkowy i efektowny film, który nie ma nic wspólnego z duchem klasycznej Godzilli. Wersję na kasecie czyta Zdzisław Szczotkowski i bardzo dobrze się z nim ogląda, a tłumaczenie wypada spoko. Polsat ma (przynajmniej miał) też fajną wersję z Andrzejem Matulem z równie pamiętnym tłumaczeniem. Też w sumie kiedyś chciałbym mieć, niestety skasowałem swoje nagranie lata temu.

"Krótkie spięcie II" (1988)

Dystrybucja: ITI
Lektor: Janusz Szydłowski
Tłumaczenie: dobre

"Krótkie spięcie II" to jeden z nielicznych sequeli, który jest lepszy od oryginału. Ten klimatyczny film wydało u nas ITI, a lektorem jest Janusz Szydłowski. Tłumaczenie wypada całkiem dobrze i dodatkowo tłumacz dorzucił parę bluzgów, których nie było w oryginale. Jest moc, jak Johnny 5 rzuca "ale się wkurwiłem!", a w tle "I Need A Hero" Bonnie Tyler.

"Więcej niż wszystko" (1987)

Dystrybucja: Videotronic
Lektor: Stanisław Herapolitański
Tłumaczenie: dobre

"Over the Top" to chyba jedyny film, który mam na kasecie z niemieckim dubbingiem. Tutaj tytuł przetłumaczono jako "Na szczycie", choć kaseta nosi tytuł "Ponad szczyt". Aktualnie oficjalnym jest bodaj "Więcej niż wszystko" - pod takim był wyświetlany w TVP, TVN i chyba na Polsacie. Moja kaseta to niestety jedynie kopia wydania Videotronic w niezbyt dobrej jakości (ma to jednak swój urok). Niemiecki dubbing nawet nie przeszkadza, a film ma bardzo ciekawe tłumaczenie, ostrzejsze niż te wszystkie telewizyjne, natomiast pan Stanisław Herapolitański to naprawdę dobry lektor i żałuję, że mam z nim bardzo mało produkcji (gdzieś z dwa). Aktualnie chyba najczęściej oglądam "Over the Top" w tej jakże urokliwej wersji. TVP jeszcze miało całkiem względną z Olejniczakiem. Posiadam też jakąś nową z TVN7, ale nic specjalnego, prócz tego dawali to także w Polsacie Film.

"Zgadnij, kim jestem?" (1998)

Dystrybucja: Warner
Lektor: Jacek Sobieszczański
Tłumaczenie: dobre

"Zgadnij, kim jestem?" czyli Jackie Chan w szczytowym okresie. W latach 90. udało mu się nakręcić jedne z najlepszych produkcji w jego karierze. Także i ta zalicza się do bardzo udanych. Film wydało Warner, czyta Jacek Sobieszczański. Całkiem dobre wydanie, głos lektora zdecydowanie tu pasuje i tłumaczenie jest w porządku. Szkoda tylko, że dystrybutor nie postarał się o oryginalną wersję, tylko skróconą. Tak czy siak, zdobycie tego w oryginale graniczy chyba z cudem. W telewizji (Polsat) i na DVD też wyszła wersja skrócona.

"Koszmarne polowanie" (1989)

Dystrybucja: ITI
Lektor: Lucjan Szołajski
Tłumaczenie: niezłe

"High Desert Kill" to całkiem niezły thriller/horror, trochę w stylu "Predatora". Nie ma co nastawiać się na mocne sceny albo ostre straszenie, ale film wciąga i nadrabia napiętą atmosferą. Położenie bohaterów z każdą chwilą staje się coraz bardziej beznadziejne, a cała sytuacja coraz dziwniejsza. Ciekawie się to ogląda, często wracam do tego filmu. W głównych rolach wystąpili Chuck Connors i Marc Singer. Film wydało ITI, polski tytuł to "Koszmarne polowanie", czyta Lucjan Szołajski. Chyba nie obejrzałbym tego filmu w innej wersji.