Dystrybucja: ITI
Lektor: Andrzej Matul
Tłumaczenie: średnie (tekst Mariusza Arno Jaworowskiego)
"Szpiega, który mnie kochał" wyjątkowo nie lubię i bardzo rzadko wracam do tej Bondowskiej produkcji. Za wydaniem VHS tego filmu również nie przepadam - o ile pamiętam, czytał je Andrzej Matul, ale nie sprawdził się, zaś tłumaczenie Mariusza Arno Jaworowskiego było toporne oraz łopatologiczne. Za jakiś czas jednak tytuł ten sobie odświeżę, ocenę zweryfikuję, a przekładowi przyjrzę się dokładniej.
To był pierwszy Bond, jakiego obejrzałem w całości i w pełni swiadomie na video bodaj w roku 1991 lub 1992. Od tego filmu zaczął się mój alians z tą serią.
OdpowiedzUsuńDo dziś uważam, że "Szpieg..." to jeden z lepszych filmów w serii. Być może dobrze się stało, że od tej części zacząłem poznawać ten cykl.
Co do tłumaczenia i lektora - tłumaczenie faktycznie było przeciętne, choć, jeśli mnie pamięć nie myli, nie aż takie złe (raczej momentami niechlujne). Andrzej Matul, jak zawsze, był znakomity.
Ja za jakiś czas dam szansę tej odsłonie, do tej pory jakoś nie przemawiała do mnie, choć to również jeden z pierwszych Bondów, jakie widziałem. Właśnie z tej kasety nawet.
OdpowiedzUsuń