niedziela, 3 lutego 2019

"Oddział specjalny" (1982) - odcinki 3, 4, 6

"Oddział specjalny" (1982) – każdy na pewno kojarzy serię filmów "Naga broń" z Leslie Nielsenem, ale już nie każdy wie, że kinowe uniwersum powstało na kanwie sześcioodcinkowego serialu "Police Squad!" z 1982 roku, w którym główną rolę także odgrywał Leslie Nielsen, wcielający się w fajtłapowatego porucznika Franka Drebina. Serial, podobnie jak i zainspirowane nim produkcje pełnometrażowe cechuje absurdalny, nierzadko slapstickowy humor oraz brak jakiejkolwiek powagi czy logiki. Żart goni tu żart (wiele gagów powielono nawet w cyklu "Naga broń"), a bezkompromisowa satyra na kino policyjne jest nader widoczna.
     
Mnie jak na razie udało się zobaczyć trzy z sześciu odcinków telewizyjnego pierwowzoru, które mam na pirackiej kasecie VHS, zatytułowane jako "Oddział specjalny". Znajduje się na niej epizod trzeci, czwarty i szósty, wszystkie są z niemieckim dubbingiem i zostały połączone w całość – nie wiem jednak, czy te innowacje wprowadził nasz zachodni sąsiad czy też osoba przygotowująca tegoż pirata. Ma to pewien urok i przyjemnie się ogląda takie specyficzne "wydanie".
ODCINEK 3 (tytuł org. "The Butler Did It"/"A Bird in the Hand"):

W tym segmencie porucznik Drebin poszukuje uprowadzonej córki znanego biznesmena, co zaowocuje wieloma zwariowanymi sytuacjami. Przy okazji dowiemy się, co naprawdę znaczy zwrot "kryj mnie!" i "przejdźmy po zebrze". Uświadczymy tu sporo sytuacyjnego oraz słownego humoru, a wszystko to okraszono dosłownością i brakiem jakichkolwiek hamulców. Salwy śmiechu plus dobra zabawa gwarantowane.

ODCINEK 4  (tytuł org. "Revenge and Remorse"/ "The Guilty Alibi"):

W budynku sądu wybucha bomba - głównym podejrzanym staje się Eddie Casales, który niegdyś został skazany na karę więzienia przez osoby, będące ofiarami zamachu. Sprawę prowadzi Frank Drebin, który uważa, że nie wszystko jest tak oczywiste jak się wydaje, a Eddie być może robi jedynie za kozła ofiarnego. Intryga będzie poplątana, pełna plot twistów, a porucznik Frank Drebin w mojej wersji video będzie radośnie szwargotał po niemiecku, co wznosi "Oddział specjalny" na kolejne wyżyny abstrakcji.

ODCINEK 6 (tytuł org. "Testimony of Evil"/"Dead Men Don't Laugh"):

Epizod wyreżyserowany przez Joe'go Dante, jest więc trochę mroczny (będą nawet narkotyczne, psychodeliczne wizje z kościotrupem) i przesiąknięty klimatem lat 80. Porucznik Drebin ma do rozwiązania dziwaczną zagadkę - znaleziony zostaje powypadkowy samochód z osobą, która prawdopodobnie popełniła samobójstwo. Po przepadaniu ciała okazuje się jednak, że z całą pewnością nie targnęła się ona na swoje życie, najprawdopodobniej została otruta, a wszystkie poszlaki prowadzą za to do szemranego, nocnego klubu. Drebin zaczyna tam węszyć. Niezłe są tu teksty i lokalizacja, a atmosfera jest dość osobliwa. Nie zabranie oczywiście jajcarskiego humoru błazeństw Drebina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz! Pamiętaj proszę o kulturalnym wypowiadaniu się :)