wtorek, 18 grudnia 2018

"Cztery Gwiazdki" (2008)

"Cztery Gwiazdki" (2008) - kolejna amerykańska, "świąteczna" komedia, w której pełno klozetowego humoru, polegającego na wymiotowaniu albo wypinaniu tyłka do kamery. Scenariusz okazuje się być pretekstowy, miałki, zaś całość schematyczna i zwyczajnie głupia. Znów małżeństwo chce "przeskoczyć święta", co kończy się fiaskiem, więc Kate i Brad muszą odwiedzić swoją rodzinę, a każde z ich rodziców jest po rozwodzie. Występują tu gagi typu - ojciec wyzywa matkę od suki, matkę rucha kolega Brada, a jego bracia w czasie świąt tłuką go/rzucają nim o podłogę czy skaczą po meblach niczym małpy wypuszczone z dziczy, bo to jacyś wrestlerzy. Wisienką na torcie jest natomiast moment, gdy małoletnia dziewczynka bierze do buzi zużyty test ciążowy, co jest w takim samym stopniu świąteczne, jak i mądre. Sama fabuła kompletnie się nie klei - po jakimś czasie całkiem nie wiadomo o co chodzi, bo protagoniści najpierw jadą do każdego z rodziców osobno, zaś potem jakoś nagle wszyscy razem siedzą przy jednym stole (chyba, że coś przeoczyłem).
Jak zawsze też jedna z centralnych postaci w czasie trwania filmu przechodzi "przemianę", choć ciekawi mnie z jakiego powodu, skoro ich krewni to jedna wielka patologia. Wątek ten został przewałkowany w kinie już tysiąc razy. Niestety, ale "Cztery gwiazdki" to kolejna niewyszukana komedia, niemająca żadnego sensu. Nikt od takich produkcji nie oczekuje Bóg wie czego, ale jakiś poziom wypadałoby zachować... Zastanawia mnie tylko, co w obsadzie robi Robert Duvall czy Jon Voight - chyba ich upito, po czym ściągnięto podstępem na plan. Na koniec dodam, że w ostatnich latach obrazy o tematyce bożonarodzeniowej dzielą się na dwa rodzaje - dostajemy ckliwe, płytkie opowiastki dla przysłowiowych kur domowych lub tanie knoty z chamskimi, gimnazjalnymi żartami. Nasuwa się pytanie - gdzie takie tytuły jak "Kevin" czy "Witaj Święty Mikołaju", w których mimo infantylności dało się przemycić ciepłą, rodzinną atmosferę oraz zabawne elementy komediowe? Moja ocena dla tej produkcji to 4/10. Widziałem to rok temu w TVN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz! Pamiętaj proszę o kulturalnym wypowiadaniu się :)