Czy jednak „Halloween 3” jest takie złe? Otóż nie – to całkiem klimatyczny horror z lat 80., który ma nieodparty urok tamtej dekady. Ogląda się go przyjemnie i w napięciu - przynajmniej przez pewien czas. Czuć tutaj też trochę rękę Carpentera, bo udało się stworzyć atmosferę niepewności i osaczenia, choć w drugiej połowie, a szczególnie w końcówce, scenariusz trochę się rozłazi i jest przedobrzony. Całość fabularna bardziej by się nadawała raczej na odcinek serialu niż pełnometrażową produkcję, ale jednak i tak twórcom udało się zachować odpowiedni, całkiem niezły poziom. Pierwsza godzina jest naprawdę intrygująca i z ciekawością odkrywamy razem z bohaterami kolejne fakty na temat prezesa i jego podejrzanej fabryki w irlandzkim miasteczku. Schody się zaczynają natomiast w momencie, jak oni do niej trafiają, bo czuć wtedy przesyt i brak dystansu. W finale dostajemy cyborgi, magię i wątek mocy kamieni Stonehenge - nieco za dużo jak na jeden film, prawda? Trochę to psuje „Halloween III”, ale jednak nie razi na tyle, by go znienawidzić, czy uznać za gniot. Paradoksalnie, nie uświadczymy tutaj żadnych czarownic, co sugeruje tytuł – nie wiem kto go wymyślił i w jakim celu, bo jest bardzo mylący i co niektórych może rozczarować.
Główną rolę w tym obrazie odgrywa Tom Atkins, aktor znany z wielu produkcji spod ręki Carpentera - fajnie go widzieć na pierwszym planie, bo zawsze to gdzieś tło uzupełniał i wcielał się w postacie dalszoplanowe. Efekty specjalne są niczego sobie i choć wydają się archaiczne, to jednak cieszą oczy i uświadczymy trochę krwawych scen. Muzyka, którą skomponował reżyser pierwszej odsłony, John Carpenter, niewiele ustępuje tej z poprzedników; jest nastrojowa i odpowiednio współgra z prezentowanymi wydarzeniami. Reasumując: dzieło Tommy'ego Lee Wallace'a jest niczego sobie i neguje się je dość niesłusznie. Można się przyczepić do paru aspektów i scenariusza, ale to i tak będzie całkiem zjadliwy i klimatyczny twór. Oceniam na 6/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Pamiętaj proszę o kulturalnym wypowiadaniu się :)