sobota, 28 kwietnia 2018

"Świat według Kiepskich" (1999-)

Wiadomo jak to było z "Kiepskimi" - kiedyś serial był przezabawny, dzisiaj wkurwia. Osobiście dawniej bardzo go lubiłem i miałem okres czasu w 2008 roku bodaj, że przez jakiś czas każdy odcinek jaki był emitowany oglądałem. Później też często zasiadałem przed telewizorem, a w gimnazjum w 2011 pobierałem z Aresa wszystkie stare odcinki nagrane z Polsatu i "kompletowałem", a także oglądałem na bieżąco te emitowane w telewizji. Z czasem jakoś mi przeszło, ale nadal lubiłem tego tasiemca. Aktualnie... no cóż... "Świat według Kiepskich" zszedł całkiem na psy. Odcinki są totalnie głupie, o jakichś nieśmiesznych pierdołach i w ogóle. Wprowadzone, nowe postacie są mocno irytujące jak np. Jolasia. Jest to wina przede wszystkim reżysera Patricka Yoki, który aktualnie odpowiada za serial. Pierwsze, udane sezony reżyserował Okił Khamidov. Fani pisali naprawdę wiele petycji i listów, żeby Yokę zmienić, ale nic to nie dało. Irytujący zrobił się również ten green-box, wciskany w prawie w każdy epizod, co wygląda naprawdę żenująco. Owszem - dawniej czasem też go  stosowano, ale nie aż tyle... No i w pierwszych sezonach niektóre zdjęcia były kręcone w plenerach np. Wrocławiu, a film nagrywano w prawdziwiej kamienicy. Później materiał nagrywano już w studio, co jest widoczne - np. mamy szerszy korytarz czy inne różnice i widać, że to dekoracja. Czasem nawet u góry kadru widać fragment hali zdjęciowej i zawieszony mikrofon :D.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz! Pamiętaj proszę o kulturalnym wypowiadaniu się :)