Dystrybucja: Vision
Lektor: Tomasz Knapik
Tłumaczenie: niezłe
"Bye bye, Jupiter" to zdecydowanie unikat i chyba nawet niewielu ludzi widziało ten film - mi udało się zdobyć dość cenne, polskie wydanie od Vision. Co prawda tytuł ten trochę mnie rozczarował, ale kasetę warto mieć w swojej kolekcji. Oglądanie tego jest naprawdę urokliwe, a taśma trafiła mi się w doskonałym stanie - aż dziwne, że tak dobrze zachowany egzemplarz jeszcze się ostał. Lektorem jest Tomasz Knapik i chyba nie trzeba opisywać, jak mu poszło ;). Tłumaczenie wypada nieźle, chociaż dziwiło mnie, że ciągle mówiono "Jupiter", a tytuł przetłumaczono jako "Pożegnanie Jowisza". Okładka również jest w stanie idealnym i ładnie prezentuje się na półce. W sumie... jest bardziej atrakcyjna niż sam film :D. Dla fanów produkcji od Toho to "must have".
P.S - niestety nie wiem, jaką wersję ma dystrybutor i czy w ogóle była jakaś amerykańska. Z reguły każdy film od Toho miał po dwie wersje - tutaj wszyscy mówią po angielsku, ale to może jedynie dubbing.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Pamiętaj proszę o kulturalnym wypowiadaniu się :)