Dystrybucja: IMP
Lektor: Janusz Kozioł
Tłumaczenie: niezłe
Od tego filmu szczerze mówiąc oczekiwałem nieco więcej - uroczej B-klasy, napierdalających
się gumowych potworów itd. Niestety... film trwa prawie 130 minut (dystrybutor
zakupił chyba wersję reżyserską), a scen z potworami jest może z 15 minut - reszta to filozoficzno-egzystencjalne pseudo-rozkminy jeszcze gorsze i bardziej
ckliwe niż u tego męczybuły Nolana. Nie pomógł urok ery VHS i
"Guyvera" oglądało się w mękach, a szkoda. Wydanie to trafiłem średnio
zachowane - jest wyraźnie zużyte i wyeksploatowane, jednak nadające się do
oglądania. Niektóre fragment są nieco mocniej zjechane, inne mniej, ale dało
się patrzeć. Szkoda tylko, że nie ma chęci, by wrócić do "Bohatera
ciemności" ;). Film wydało IMP i lektorem jest Janusz Kozioł - nieźle
czyta starym głosem i nawet pada parę bluzgów. No cóż... chociaż okładka jest
fajna i ładnie wygląda na półce, bo tytułu tego raczej nigdy więcej nie odpalę :D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Pamiętaj proszę o kulturalnym wypowiadaniu się :)