Nie podobało mi się również błaznowanie Martina Lawrence, który tu przeszarżował i zachowuje się, jakby grał w jakiejś rasowej komedii - mnie miejscami po prostu irytował. Wolałbym kogoś innego w tej roli, chociaż w scenach ze Smithem nie jest tak źle i dwójka ta tworzy dość zgrany duet. Tak czy siak - solowe sceny czy jego pajacowanie zwyczajnie wkurza. Poziom humoru wypada nierówno - niektóre momenty, gagi i teksty były zabawne, a inne kompletnie idiotyczne i niewyszukane, np. ta z trupem, gdzie Marusowi chce się rzygać (i jeszcze Lawrence karykaturalnie to gra). Ciągłe powtarzanie, że żona mu nie daje, również po jakimś czasie staje się nudne. Już od prologu jest to przytaczane i śmieszy za drugim czy trzecim razem, ale nie za dziesiątym. W zasadzie to moje jedyne zastrzeżenia, bo ogólnie rzecz biorąc, "Bad Boys" oglądałem z zaciekawieniem i podczas seansu czas upłynął szybko. Sekwencje akcji są konkretne, muzyka jest przyzwoita, a zdjęcia ładne. Klimat lat 90. sam w sobie też wiele daje. Oceniam na 6/10. Film oglądałem na Polsacie i czytał Janusz Kozioł ze zgejonym tłumaczeniem. Dawniej na tej stacji czytał to ten sam lektor, ale wersję z ostrym przekładem - szkoda, że dziś takie tłumaczenie są nieuznawane ;).
niedziela, 19 sierpnia 2018
"Bad Boys" (1995)
"Bad Boys" (1995) - Michaela Bay'a średnio lubię, ale trzeba przyznać, że jego filmy są naprawdę efektownie i solidnie zrealizowane. W przypadku fabuł, każdy wie, że konieczne jest delikatnie mówiąc przymkniecie oka i niezawracanie sobie głowy logiką ;). "Bad Boys" to całkiem niezłe widowisko jak na debiut reżyserski - widać spory rozmach i rozrzutność. Intryga zawiązuje się w sposób ciekawy, szczególnie początkowo, ponieważ potem widać schematyczność i ostre naciąganie. Cały ten wątek z zamianą ról także wyeksponowano ciut za mocno - sprawdził się jako motyw początkowy, ale później ciągnięto go już na siłę i ciągle powtarzano te same gagi, co zaowocowało chwilowym przestojem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz! Pamiętaj proszę o kulturalnym wypowiadaniu się :)